Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Kobiety w życiu wielkich ludzi.djvu/70

Ta strona została uwierzytelniona.

chować w razie spotkania z nią — wydelegował naprzód swego nadwornego krawca imć Jana Lulie, który prawdziwej Joannie robił szaty... by ten, jako znający ją doskonale... rzucił nieco światła na tajemniczą sprawę.
Snać uprzedzona o konfrontacji, fałszywa Joanna, wolała nie doczekać się ani swego krawca, ani czułego spotkania z umiłowanym monarchą i gród opuściła tajemniczo cichaczem, jak na nieziemską istotę przystało.
Odtąd pani d’Ambroise, niby błędny rycerz, błąka się po świecie. Pojawia się to tu, to tam, wszędzie przyjmowana z honorami.

Widzimy ją nawet na dworze jednego z najbogatszych magnatów Francji, osławionego marszałka Gilles de Rais’a, pana na Machcoul i Tiffoges. Gilles de Rais, dzielny rycerz, był swego czasu najgorętszym przyjacielem i zwolennikiem Dziewicy Orleańskiej i gdy wziętą została do niewoli przez Anglików, czynił nawet daremne próby zdobycia na własną rękę miasta Rouen, gdzie była więziona i oswobodzenia jej. W owym jednak czasie, przeszastawszy niemal cały majątek na przepych królewski i wyprawy wojenne, obdłużony, czynił rozpaczliwe próby odzyskania nadwątlonej fortuny zapomocą alchemicznego poszukiwania złota i paktów czartowskich. Tajemnicy kamienia filozoficznego,

66