Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Kobiety w życiu wielkich ludzi.djvu/76

Ta strona została uwierzytelniona.

zgoła nie doskonała, a nawet bardzo przewrotna, główna przyczyna przedwczesnej śmierci mistrza. Dowód jeden więcej ścisłej łączności, mogącej zachodzić pomiędzy pięknem zewnętrznem a brzydotą moralną...
Działo się to w epoce zwanej Odrodzeniem, na samym początku XVI w., w Rzymie, gdy na Stolicy Apostolskiej zasiadał papież Leon X, z rodu Medyceuszów, jeden z najsłynniejszych mecenasów sztuki, protektor uczonych, artystów i poetów, jakby wskrzesiciel złotej ery Peryklesa i Augusta.
Zbytecznem dodawać, iż największą chlubą jego panowania był genjalny Rafael; szeregiem arcydzieł przyozdobił Watykan i przedsięwziął przebudowę Bazyliki św. Piotra, niezakończoną z powodu zbyt rychłego zgonu. Papież dosłownie obsypywał malarza dostojeństwami i złotem; rzec można, rzecz niesłychana. Rafael był istotnie artystą magnatem, mógł rozrzucać pieniądze, nie odmawiać żadnym zachciankom. Był zaręczony z siostrzenicą kardynała Bibiena, wszyscy nadskakiwali mu, ubiegano się o jego względy.

W tym czasie znajdował się w Rzymie, bogaty bankier Agostino Chigi drugi mecenas, usiłujący współzawodniczyć z papieżem w dziedzinie sztuki. Wybudował w Franstevero, jed-

72