Przez rok kochankowie nie rozstawali się ani na godzinę. Rafael nigdzie nie bywał, nikogo nie chciał widywać, zaniedbał nawet sztukę i uczniów. Papież poczynał się niecierpliwić a Agostino Chigi, zrozpaczony, iż tak pięknie poczęte roboty zostały przerwane, zaproponował malarzowi, by zechciał najdroższą Fornarinę, przewieźć do „Farnesino“, skoro na chwilę nie może jej opuścić. Przygotuje nawet dla niej wspaniałe apartamenty, tuż koło pracowni mistrza. Rafael sądził iż na tą propozycję nie zgodzi się Fornarina. Przyjęła ją jednak z radością. Jawnie opowiadała, iż jest zrozpaczoną, że przez nią malarz przestał pracować i zaniedbał swą sławę, w gruncie był powód poważniejszy.
Tomasso Chinelli stawał się coraz bardziej natarczywy, zasypywał narzeczoną listami, które mocno niepokoiły dziewczynę i za wszelką cenę należało zabezpieczyć się przed jego gniewem i zemstą. Czyż mógł być lepszy w tym wypadku obrońca, niźli Agostino Chigi, od niego wszak pasterz zależał całkowicie? Należało się tylko sprytnie wziąść do rzeczy, wejść w przyjaźń z bankierem w pierwszym rzędzie.
Gdy Rafael znalazł się zpowrotem w „Farnesino“, szczęśliwy, iż ma pod bokiem Marga-