minał o zmarłej narzeczonej Marji Bibiena, chciał, by obok niej go pochowano — prosił, by Fornariny nie dopuszczano do niego, by mógł umrzeć spokojnie.
Francesco Penni i Giulio Romano, wciąż obecni przy konającym, wiernie spełniając wolę mistrza, radzi dopiec znienawidzonej piekarce, wzbronili jej kategorycznie dostępu, nieczuli na wszelkie prośby. Margarita błagała by choć zezwolono wejść na chwilę — daremnie! Ujrzała dopiero kochanka, gdy zawarto mu oczy na wieki!
Wielki Rafael zmarł w Wielki piątek dnia 6 kwietnia 1520 r., w rocznicę swych urodzin.
Rafael umierając pozostawił kochance tyle, iż mogła prowadzić życie nie wystawne, lecz wcale przyzwoite. Lecz nie takim był jej charakter. Przez długi czas opiekował się nią Agostino Chigi i uchodziła w Rzymie za jedną z najszykowniejszych kurtyzan.
Wprawdzie po śmierci malarza, bankier doradził Fornarinie, celem uniknięcia przykrości ze strony uczniów zmarłego by zamieszkała czas jakiś u ojca. Schronienie teoretycznie do-