Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Krwawa hrabina.djvu/49

Ta strona została uwierzytelniona.
—   43   —

spokojnie zasiąść przy stole wraz z hrabiną. Następnie sprawdzić informacje Jaśka, przekonać się naocznie, czy istnieje tablica, o której wspominał.
To też powoli, niby odniechcenia, zbliżał się do wejściowych drzwi i zdala już dojrzał wmurowaną w ścianę sporą, marmurową płytę. Widniał tam jakiś napis, porządnie już starty i ktoś, ktoby go umyślnie nie szukał, napewno nie zwróciłby nań uwagi. Lecz wzrok wojewodzica wpił się teraz w napół widoczne litery. Odcyfrował, wyryte po łacinie zdania:

IN MEMORIAM
MATRIMONII
ELIS...BATH...
CUM
LADISLAO COMIT... NADASD...
Anno Domini 1572.

Na pamiątkę ślubu wielce szlachetnie urodzonej Elżbiety Batorówny z hrabią Władysławem Nadasdy, roku Pańskiego 1572.
Nie ulegało najlżejszej wątpliwości. Choć hrabina umyślnie starła napis, łatwo wywnioskować można było z tych ułamków zdań, że jej ślub odbył się przed trzydziestu pięciu laty!
— Nie zełgał chłopak! — pomyślał Górka i znów poczuł, jak zimny pot rosi jego czoło.
Przed trzydziestu pięciu laty! Więc ileż lat posiadała obecnie. Gdyby nawet wyszła za mąż, jako dziecko, w wieku lat trzynastu, lub czternastu, co czasem zdarzało się na Węgrzech, miała koło pięćdziesiątki, lecz podobnie wczesne zamążpójście wydawało się mało prawdopo-