mael — Lilith. Prócz powyższych, znany jest jeszcze pentagram Paracelsa, zmodyfikowany przez Eliphasa Levi. Zawiera on szereg liter hebrajskich, zaś w otoku słowo: „Te-tra-gram-ma-ton“. W zależności też, jakie istności wywołujemy zmienia się pozycja pentagramu. Jeśli wywołujemy duchy światła, należy ułożyć gwiazdę na ołtarzu tak, by jeden jej kąt był zwrócony do góry; odwrotnie, gdy chodzi o widma piekielne lecz wówczas należy koniec szpady trzymać na początku gwiazdy.
W życiu pentagram odwrócony również napotykamy: na czapkach bolszewickich żołnierzy.
Po tem co powiedziałem o dwóch ośrodkach wtajemniczenia — trudno być bardziej jasnym![1].
Niejednokrotnie, specjalnie w lożach masońskich, zauważyć możemy literę G pośrodku „gwiazdy płomienistej“. Oznacza to „gnosis“ (wiedzę) lub „genesis“ — dwa święte wyrazy starożytnej kabały. W lożach francuskich komentują również jako: „grand architecte“, t. j. Stwórca najwyższy. Pentagram w paru skrótach, w paru literach wpisanych, zawiera całą naukę, jest esencją i kwintesencją dogmatyki tajemnej. Należy do
- ↑ Z komentarzy światła i słońca można przytoczyć takie ezoteryczne tłomaczenie.
Gwiazda alegoryczna magów nie jest niczem innem, jak tajemniczym pentagramem, a trzej królowie, dzieci Zoroastra, prowadzeni przez nią do grobu Boga mikrokosmicznego, wystarczają, by ustalić początki prawdziwie kabalistyczne i magiczne religji chrześcijańskiej.
Jeden z króli-magów jest biały, drugi czarny, zaś trzeci brunatny. Biały ofiarowywuje złoto, symbol życia i światła; czarny — myrrhę, obraz nocy i śmierci; brunatny — kadzidła, emblemat złączenia; potem wracają oni do swych krajów, lecz odmienną drogą — co znaczy, że nowe tory powstały, celem zaprowadzenia ludzkości do prawdy.