dzić wiarę, drażniąc namiętności połączone z instynktem płciowym.
Może najlepszym przykładem, tu będzie parę scen z komedji Arcybaszewa „Zazdrość”, które pozwolę sobie przytoczyć.
Scena I. Mąż widzi jak jakiś obcy pan czule żonie nadskakuje a ta przyjmuje to z radością. Robi scenę. Ta odpowiada najspokojniej: czego chcesz, zwarjowałeś, coś ci się przywidziało.
Scena II. Mąż widzi jak obcy pan najspokojniej całuje żonę jego, a ta przyjmuje to z radością. Znów robi scenę gwałtowną. Żona mówi: czego chcesz, zwarjowałeś, ot tak pocałował mnie niechcący, coż w tem złego.....
Scena III. Mąż przyłapuje żonę z obcym panem w sytuacji nie pozostawiającej żadnych wątpliwości. Teraz nie dziwimy się wcale. Robi scenę, że mury pękają. Żona na to najspokojniej: wiesz, dziwię ci się — siłą mnie wziął — miej pretensję do niego, nie do mnie.
Tu będziemy mieli kłamstwo posunięte do zenitu, kłamstwo artystycznie perfidyjne, które tak niemożebnem jest do udowodnienia, że klepki się mięszają i w tych wypadkach biedny mąż nie wie czy z niego żartują, czy zwarjował na czysto. Jest to kłamstwo, połączone z przewrotnością i bezwstydem, kłamstwo kobiety cudzołożnej, która w tej broni szuka jedynego wyjścia, jedynego ratunku.
Bardzo zbliżonym do tego rodzaju będą kłamstwa osób histerycznych. Chorobliwa cecha, nazywana histerją jest dosyć ciężka do określenia. Histeryków cechuje zwykle brak systematyzacji procesów psychicznych, wielka ruchliwość umysłu, zmienność, brak dokładnego namysłu, cechy — niepokojące bystrego obserwatora.
Zwykłem tego następstwem jest wielki pociąg do kłamstwa. Wszystkie histeryczki — mówi Azam — wyróżniają się subtelnością, przewrotnością i zamiłowaniem do kłamstwa; cechy te w nich są równie silne, jak chęć zwracania na siebie uwagi, zajmowania innych swoją osobą. Histeryk przejawia się przez ostre przeskoki umysłu, natychmiast zapomina o swych my-