Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Nasze sny.djvu/55

Ta strona została uwierzytelniona.

z tej przyczyny uplastyczniamy, czyli tworzymy z niej obraz symboliczny.
Więc, jeśli dotrze do nas nawet w zaświatach jakieś przeczucie grożącego niebezpieczeństwa, choroby lub czyjejś śmierci — to rzadko kiedy przyobleka się ono w jasną i skonkretyzowaną formę, a przeważnie wyraża się w formie symbolu. Czyż mogę zobaczyć niebezpieczeństwo, jako samo pojęcie? Nie! Zobaczę je w postaci ręki ze sztyletem, zaczajonego mordercy, skradającego się dzikiego zwierzęcia. Faraon, widział we śnie siedem krów i siedem kłosów, bo czasu widzieć nie można. Śmierć zaś symbolizuje się zwykle, jako szkielet katafalk, trumna.
Wszystko to byłoby bardzo piękne i łatwe, gdyby różne osoby dla różnych pojęć abstrakcyjnych nie wynajdywały sobie odmienych symboli. (np. każdy inaczej może sobie wyobrażać sprawiedliwość, lub niebezpieczeństwo), i symbole dla wszystkich znaczyły to samo. Więc kolor czarny nie będzie żałobnym dla ludów, które za barwy żałoby uważają żółtą lub białą, krzyż nie będzie miał tego samego znaczenia dla buddysty, co dla chrześcijanina ect. Prócz tego często powstaje proces kojarzeń na zasadzie kontrastów, który najlepiej tłómaczy „odwrotne“ spełnianie się naszych snów. Jeśli osobie, której łatwiej jest kojarzyć na podstawie kontrastu, powiemy wyraz „pogrzeb“ — przyjdzie jej może na myśl jego przeciwieństwo, a więc „ślub“, lub „zabawa“. To samo stać się może we śnie, a przeczucie, że jakaś osoba ma umrzeć, wywoła właśnie symbolicznie obraz jej ślubu.
Tu leży największa trudność i dlatego powie-