zgonie, został znaleziony w trumnie, odwrócony, z pogryzionymi palcami i potłuczoną głową.
Anatom Vesalius dokonywał pewnego razu sekcji ciała człowieka, który pod nożem ożył i zaraz potem skonał. Opowiadają również, że gdy umarł kardynał Espinoza, minister Filipa II po krótkiej chorobie i gdy go rozcięto w celu zabalsamowania, serce jego biło wyraźnie i schwycił za rękę chirurga.
Odnośna literatura przytacza również nazwisko Franciszka Civille‘a pokojowca Karola IX, króla francuskiego, który podpisywał się na aktach urzędowych: „trzy razy umarły, trzy razy pochowany i trzy razy zmartwychwstały“.
Wynika z tego, że wypadki pozornej śmierci zachodzą daleko częściej, niż byśmy to przypuszczali. To też słynny Edgar Allan Poe w swej nowelce p. t. „Przedwczesny pogrzeb“ pisze: „Tajemnicza postać która wiodła mnie za rękę na cmentarz, rozwarła wszystkie mogiły, a z każdej z nich bił słaby, fosforyczny blask rozkładu. Zajrzałem do najtajniejszych zakątków, w jakich stężałe ciała, pogrążone w ponurym, uroczystym śnie, leżały pośród robactwa. Ale, biada! Tysiąckrotnie była większa liczba tych, co rozpostarci między istotnie śpiącymi nie spali: czuć było słabą walkę, niespokojną trwogę przedśmiertną, z głębi niezliczonych dołów dochodził szmer miętych całunów — a nie jeden z tych spokojnych trupów nie-leżał tak, jak go pierwotnie ułożono, lecz wygodniejsze obrał położenie.“
Mamy nawet opisy, przedstawiające wrażenia tych, którzy w podobnym stanie się znaleźli.
W rzadkiej książeczce dr. A. Skórkowskiego p. t. „Rys nauki o śmierci“, znajdujemy relację studenta
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Nasze sny.djvu/65
Ta strona została uwierzytelniona.