Pierwsza więc grupa, grupa psychiczna, godziła się z myślą, że na śmierć fizyczną, śmierć naszego ciała, rady niema. Pocieszała się ona tem natomiast, że umiera tylko nasze ciało, duch zaś nieśmiertelny żyje; pocieszała się ona tem, że śmierć jest tylko zmianą formy bytowania.
Takiem jest podłoże wszystkich religji, pouczających nas, że zgon nie jest rzeczą tak straszną, że będziemy żyli dalej w innej formie, takiem jest podłoże spirytystycznych usiłowań rozwiązania zagadki życia pozagrobowego.
Psychiczna więc grupa powiada: śmierci nie ma, duch tylko odrzuca swe ciało, w którem się czuje, jak ptak więziony w klatce po to, by się odrodzić, stać się lepszym, doskonalszym!
Grupa druga szła znacznie dalej — pragnęła ona udowodnić, to, co absolutnie udowodnić się nie dawało, co było jawnym i krzyczącym absurdem. Pragnęła ona wykazać, że starość i śmierć nie są bynajmniej czemś nieubłaganem i koniecznem — że jeśli umieramy fizycznie, to tylko dla tego, iż nie umieliśmy dotychczas temu zaradzić, nie umieliśmy wynaleźć odpowiedniego środka na starość, na śmierć!
Od początku świata wierzono święcie, że muszą być wynalezione sposoby, zapewniające wieczystą młodość i nieśmiertelność.
Jako punkt wyjścia brano zwykle przykłady zadziwiającej długowieczności, cytowane w Księgach Starego Testamentu. Miał więc żyć Matuzalem 969 lat, a Noe 595 lat. Cyfry te wydawały się tak nieprawdopodobne, iż późniejsi uczeni wycią-
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - O kobiecie wiecznie młodej.djvu/15
Ta strona została skorygowana.