Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Sztuka i czary miłości.djvu/12

Ta strona została uwierzytelniona.

„Pierwotny popęd kobiety ciągnie ją nieprzeparcie ku pospolitemu, przeciętnemu mężczyźnie, nie wyróżniającemu się ani tępością nad miarę, ani też wyższym umysłem; podoba jej się wzó poczciwego mieszczucha, chętnie rozprawiającego o pogodzie, czczącego ideały szkoły elementarnej, dopasowywującego swe poglądy starannie do poglądów zamożnych mieszczan i dowodzącego kształtem i barwą swoich krawatów, że stoi na poziomie czasu. Na sto kobiet — dziewiędziesiąt dziewięć zakocha się napewno w podobnym arcytworze natury, nie utrzyma się obok niego w łasce żadna bogaciej uposażona męska istota.“
Ideałem więc dzisiejszych powojennych czasów, w myśl twierdzenia Maxa Nordau — byłby młodzieniec o pstrokatym krawacie... posiadający auto własne.
Lecz słuchajmy dalej...
„Wśród miłosnego kaprysu — pisze znakomity autor książki „O miłości“ Stendhal — zważa kobieta na wszystko raczej, co inne kobiety widzą w jej ukochanym, aniżeli, jak on jej się samej wydaje. Stąd owo powodzenie, jakim cieszą się u kobiet mówcy, śpiewacy, aktorzy — wogóle osoby, które zdołały pozyskać rozgłos. W Ludwiku XIV kochały się wszystkie damy dworu nawet, gdy już był bardzo starym.“
Powiada jeszcze Stendhal, że znał sześćdziesięcioletniego mężczyznę, który potrafił rozkochać w sobie i dwa lata w tem uczuciu utrzymać dziew-

6