Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Sztuka i czary miłości.djvu/126

Ta strona została uwierzytelniona.

lizmanem miłosnym — był haczyk i widełki, wydobyte z kości nietoperza, objedzonego przez mrówki — dość jest takim haczykiem przyciągnąć dziewczynę, by pokochała gwałtowną miłością — dość widełkami odepchnąć, by miłość od razu zgasła. Nawiasem tu wspominamy, iż wogóle w Polsce istniał przesąd, że chcąc do domu szczęście sprowadzić należy złapać nietoperza i za skrzydła nadedrzwiami przybić...
Wszystkie te jednak przedmioty, pochodzące z królestwa zwierzęcego i przeważnie obrzydliwe, nie były talizmanami w ścisłem znaczeniu tego słowa.
Talizmanem okultystycznym będzie przedmiot specjalnie na ten cel przyrządzony, zgodnie z rytuałami kabalistyki i astrologji.
Oczywiście, w sprawach miłosnych — w myśl tej zasady — największe powodzenie może być osiągnięte dzięki talizmanom, znajdującym się pod opieką Wenery.
Takich talizmanów mamy dużo. Prawie wszystkie one składają się z miedzianej tabliczki, po jednej stronie której widnieje podobizna bogini, wspartej o amora dzierżącego kołczan ze strzałami — zaś z drugiej strony — kwadratu — z szeregiem wypisanych liczb. Nad głową bogini widnieje gwiazda promienista z napisem „Venus“. Czemu ten talizman w taki a nie inny sposób wygląda — poucza nas Paracelsus w jednem ze swych dzieł.

120