niewinna, niewiasta, która bynajmniej z czartem nie pragnęła mieć żadnej łączności — była to typowa histerja połączona z halucynacjami o treści powstałej na tle ciemnoty współczesnych; 2) Lecz równie dobrze twierdzić to mogła i kobieta czarownica, która pragnęła nawiązać kontakt z czartem. Taka kobieta, gwoli tem łatwiejszego z książęciem piekieł stosunku — nacierała się odpowiedniemu maściami, zawierającemi silne środki narkotyczne lub też używała odpowiednich oszałamiających napojów. Pod ich wpływem śniła, że buja gdzieś w przestworzach, asystuje na sabatach, a rozbudzona ze snu, przyjmując swe wywołane narkotykiem wizje za rzeczywistość — prawiła o swym djabelskim kochanku... Wreszcie, aby nieco rozweselić te satanistyczne tematy przytoczę jeszcze jedną opowieść, w której stosunek z zaświatowym amantem, mieć już będzie zgoła naturalne rozwiązanie — opowieść podaną przez opata benedyktyńskiego zakonu XVII w. — Dom Calmet’a — o zmarłym mężu odwiedzającym żonę.
Opowiada więc Dom Calmet. iż w połowie XVI w. we Francji, jął nocami przybywać do pewnej wdowy jej niedawno zmarły mąż. Pełnił w dalszym ciągu obowiązki małżeńskie a wielce dbały o żonę, z zaświatów przynosił podarunki przeróżne — odzież, obuwie, pieniądze ect.
Członkowie rodziny owej wdowy również słyszeli tajemnicze odwiedziny, słyszeli hałasy i szmery, odgłos pocałunków w sypialni. Wdowa
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Sztuka i czary miłości.djvu/43
Ta strona została uwierzytelniona.
37