Fabjusz i Mucjusz po raz pierwszy ujrzeli Walerję w czasie wielkich uroczystości ludowych, jakie wyprawił książe Ferrary Ercolo — syn słynnej Lukrecji Borgia — na cześć dostojnych gości, którzy przybyli z Paryża na skutek zaprosin księżnej, jego małżonki, córki króla Ludwika XII. Wraz z matką siedziała Walerja pośrodku pięknej trybuny, wybudowanej wedle rysunku Paladjusza, którą przeznaczono dla szlachetniejszych dam miasta.
Obaj — Fabjusz i Mucjusz — zakochali się w niej namiętnie od pierwszego wejrzenia, a ponieważ nie zwykli byli czynić przed sobą tajemnic, wkrótce każdy z nich wiedział, co się działo w sercu drueiego. Wtedy postanowili zbliżyć się do Walerji i starać o jej względy, a jeśli ona którego z nich zechce wybrać — to drugi bez szemrania, podda się swemu losowi.
W parę tygodni później, dzięki dobremu imieniu, jakie w mieście posiedli, udało im się zdobyć wstęp do domu wdowy, nie przyjmującej niemal nikogo i uzyskać zezwolenie od niej bywania i nadal. Od tej chwili codziennie widzieli Walerję i codziennie mogli z nią rozmawiać — a ogień żarzący się w ich sercach, wzmagał się z coraz większą siłą. Walerja nie wyróżniała z obu żadnego szczególniej — choć znać było, że rada przebywa w ich towarzystwie. Z Mucjuszem doskonaliła się w muzyce, z Fabjuszem częściej zato
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Sztuka i czary miłości.djvu/56
Ta strona została uwierzytelniona.
II.
50