Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Tajemnice życia i śmierci.djvu/44

Ta strona została uwierzytelniona.

Wszyscy adepci, mienili się jego członkami, samo należenie do Zakonu Róży Krzyża dawało tę tajemniczą władzę, którą szczycili się wtajemniczeni Prawdę o tym Zakonie zawsze rozpalającym imaginacyę i wyobraźnię ludzi, da się ustalić w ten sposób.
W końcu XV i na początku XVI wieku niespodzianie poczęła szerzyć się pogłoska, jakoby istniało jakieś tajemne towarzystwo, posiadające całą tyle sławioną wiedzę ukrytą, wraz z jej potężnemi zastosowaniami. Towarzystwo to zwało się Bractwem Różowego Krzyża.
Miał je założyć Chrystyan Rosenkreutz (z tąd nazwa: Rose i Kreutz — Róża i krzyż).
Chrystyan Rosenkreutz urodził się w 1378 r. i miał być wychowańcem kółka niemieckich adeptów.
Dwudziestoletni Rosenkreutz przebiega różne kraje. Bawi w Turcji, Palestynie, Arabji, wszędzie starając nawiązać blizki kontakt z wtajemniczonymi. W Damcarze ma otrzymać tyle pożądane wtajemniczenie w tradycje ezoteryczne ostatecznie zaś rozwartą, ponoć, mu zostaje zasłona z zagadek życia i śmierci w Efezie.
Po powrocie do kraju rodzinnego, Niemiec, miał Rosenkreutz przypuścić paru najbliższych do swej tajemnicy. Początkowo stowarzyszenie składało się prócz Rosenkreutza z trzech członków, jak chcą niektórzy, jego synów. W następstwie liczba wzrosła do 8 — wszyscy członkowie byli kompletnie niewinni.
Zbierali się Bracia w kapliczce zwanej Kaplicą Św. Ducha i tam udzielali porad, nauk i wyjaśnień
Zmarł Chrystyan Rosenkreutz w 1484 r. w wie-