Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Tajemnice życia i śmierci.djvu/7

Ta strona została uwierzytelniona.



WSTĘP.

Nous marchons tous entourés de tenebres.
Eliphas Levi.

Wszyscy błądzimy w ciemnościach! I do tej pory nierozwiązanemi pozostały zagadki najbardziej ludzkość dręczące — mianowicie zagadnienia istoty życia ludzkiego oraz tego, co z człowiekiem po śmierci się staje.
Rozwiązania tych zagadnień, tajemnic życia i śmierci — niejednokrotnie usiłowano dokonać. Cała wiedza tajemna szła w kierunku zbadania czem istotnie jest nasz żywot doczesny, czy tajniki takie jak starość i śmierć są koniecznością na którą rady niema, czy też istnieją skryte jakieś dotychczas siły i środki dzięki którym, człowiek mógł by stać się władcą tego co zwiemy „prawami natury.”
I w dobie naszej wysiłki te trwają. Dość będzie wspomnieć tu czy o metodzie odmładzania za pomocą przeszczepień dr Steinacha czy też o metodzie walki z chorobami i śmiercią dr. Cué. Lecz o ile obecne badania idą w ściśle naukowym kierunku, o tyle dociekania okultystów polegały na tem, iż twierdzili oni, że istnieje wiedza tajemna, dostępna bardzo niewielu, kto zaś ją posiąść potrafi jednocześnie zdobędzie wieczną młodość, bogactwo i nieśmiertelność.
To też raz po raz w przeróżnych wiekach i czasach ukazywały się różne tajemnicze jednostki głoszące, iż one właśnie, posiadły arkana owej tyle osławionej mądrości i, że dzięki nim, są panami wszelkich zagadnień.