Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Tajemnice masonerji i masonów.djvu/12

Ta strona została skorygowana.

Stuarci badają przybyłych do loży, celem sprawdzenia czy są istotnie masonami. Jeden z nich w masonerji polskiej nosi nazwę Brata straszliwego i odgrywa wielką rolę przy przyjmowaniu kandydatów.
Prócz pomienionych dygnitarzy istnieją jeszcze: Mistrz ceremonji czyli obrzędów, pieczętarz, archiwista etc. — W niektórych lożach liczba urzędników dochodzi do dwudziestu paru.
Wszystkie, przytoczone przezemnie szczegóły, łatwo zaobserwować może czytelnik na załączonej na str. 8 i 9 rycinie, pochodzącej z XVIII w.
Mistrz loży zasiada na tronie, przed nim stoi biurko t. zw. „ołtarz nieruchomy“, dalej zaś niewielki „ołtarz ruchomy“. Na ołtarzu nieruchomym leżą zwykle: biblia, cyrkiel, węgielnica i szabla z krzywą klingą, zwana mieczem płomienistym.
Po bokach Mistrza zasiadają urzędnicy, przy oddzielnych stolikach — dozorcy. Trzy wielkie świeczniki stoją w loży: jeden u stóp ołtarza, drugi na zachodzie przy pierwszym dozorcy, trzeci na południu — przy drugim.
Sama scena przedstawia przyjęcie do loży kandydata. Kandydat stoi między ekspertami, obok niego Brat Straszliwy. Na podłodze leży t. zw. kobierzec — duży dywan, malowany w różne znaki, przedstawiające wolnomularskie emblematy.


∗                              ∗

Przyjęcie do masonerji nie jest rzeczą tak łatwą, jakby się wydawać mogło. O ile jakiś kandydat się zgłasza, bracia obserwują go przez dłuższy czas bacz-