Na legendzie tej, pod którą podłożyć można dowolnie niemal każdą treść, buduje się istotne znaczenie masonerji.
Poznaliśmy organizację i ustrój trzech stopni loży zwykłych t. zw. symbolicznych. Zaznaczyć jeszcze muszę, że masoni mają cały szereg ceremonji innych. Niektóre z nich mają jakby charakter religijny. Istnieją więc masońskie usynowienia — gdy przyjmują do loży nowonarodzone dziecię, syna jednego z braci t. zw. „wilczątko“. Dalej istnieją masońskie pogrzeby i praktykowane w niektórych krajach „loże pogrzebowe“. Cechą „loży pogrzebowej“ jest, że nic w niej niema smutnego ani żałobnego. Dekoracje i strój braci musi być jasny, gdyż według filozofji wolnomularskiej „śmierć jest zakończeniem burzliwej egzystencji i przejściem do spokoju i szczęśliwości“.
Wogóle starają się masoni wyodrębnić swój charakter. Posiadają specjalną pisownię lożę oznaczają czworokątem lub trzema kropkami Terminologja jest odmienna od ogólno przyjętej, co najlepiej daje się zauważyć podczas „uczt“. Uczty takie wyprawiane są w uroczyste święta wolnomularskie, więc w dzień Sw. Jana, skąd loże zwą się świętojańskiemi.
Stół zastawiony jest w podkowę. Mistrz katedry siedzi pośrodku, na obu końcach — dozorcy. Wszystkie przedmioty na stole rozmieszczone są w cztery równorzędne szeregi. W jednym talerze, drugim szklanki, trzecim potrawy, czwartym butelki. Każdy przedmiot i każda potrawa mają swą nazwę. Stół nazywa się — warsztatem, obrus — chustą, serwetki — chorągwiami, potrawy — projekty prac, łyżki — kielnie, widelce — grace, szklanki — armaty, woda — mokry proch etc. Jeść znaczy cementować, pić — strzelać z armaty.