Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Tajemnice masonerji i masonów.djvu/29

Ta strona została skorygowana.

Jak widzieliśmy więc, loże pierwszego stopnia, loże symboliczne mają cały szereg ceremonji. Ceremonje te, w niektórych wypadkach nawet śmieszne, bynajmniej nie dają klucza do tyle głoszonych straszliwych sekretów masonerji. W pierwszych dwóch stopniach kandydat nie dowiaduje się właściwie niczego, w trzecim — opowiadają mu mocno mglistą legendę o śmierci budowniczego Hirama, legendę tak rozciągłą, że podłożyć można pod nią dowolną treść. Np. w dawnej masonerji Polskiej Hiram wyobrażał Polskę, trzej jego mordercy — mocarstwa rozbiorowe.
W istocie więc mason nie dowiaduje się nic — natomiast żądają od niego ślepego posłuszeństwa i w tym celu składa przysięgę. Formuła jej brzmi straszliwie. Podaję według rytuału polskiego.
„Przysięgam — mówi — jaknajściślejszej tajemnicy dochować... W przypadku zdrady, pozwalam mieć gardło przerżnięte, serce i wnętrzności wyszarpane, ciało moje na popiół spalone... pozwalam z sobą postąpić tak, aby po mnie najmniejsza nie pozostała pamiątka!“
Co następowało, o ile mason nie dotrzymywał swej przysięgi i zdradzał tajemnice?
W większości karę śmierci wykonywano symbolicznie, t. j. wypisywano nazwisko zdrajcy na tablicy i ogłaszano wyrok innym lożom. Lecz w niektórych wypadkach we Francji, Rosji i Włoszech wyrok śmierci wykonywano istotnie. Więc w 1840 r. z rozkazu mistrza Mazziniego giną Emiliani, Nast i Stromayer, w 1875 r. zasztyletowany zostaje Rafael Sanzogno — za zdradę wolnomularskich sekretów.
Lecz na czem nakoniec polegają sekrety?
Otóż nad lożami niższemi, symbolicznemi, stoją loże stopni wyższych t. zw. kapitularne. Liczba stopni zależna tam jest od „rytu“ t. j. od obrządku, jakiego