Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/132

Ta strona została skorygowana.

go przeciwko narodowi ludzkiemu“ dowiadujemy się, że „wielu jest w Polsce takich, co się w tych naukach czartowskich obierają, szkodzą duszy i ciału i znałem takich wiele, zwłaszcza tych, którzy się wizjami nikczemnymi zwierciadłem parali (katopromancja), szukając skarbów, albo wiertunków kruszcowych w ziemi (str. 116). W innym miejscu czytamy: „Druga nauka czarnoksięstwa jest, którą zwą teorgią (magia biała). Jej mistrz był Amaldel. Tę to sobie mają za pobożną, gdyż w niej jest wiele imion i karakterów boskich i anielskich. Ta chce wielkiej chędogości i dobrego żywota wiedzenia w swoich sprawach, aby im dobry duch był posłuszen, chce chędostwa na umyśle, w domie, szaciech, w naczyniu, ubierze, piciu etc.“
Dalej niektóre szczegóły wyłowić możemy z dziełka, poświęconego magii p. t.
Thesaurus
Magicus domesticus, sive aprobatus niger libellus I. E. R. S. in extrema necessitate dicendu. Cracovia post partem salutis A. 1637.
Bezimienny autor powiada, że treść tego dzieła wyciągnął z ksiąg dawnych i własnego doświadczenia i że mimo prześladowań, ogłasza je drukiem, pragnąc przysłużyć się bliźniemu wiadomościami, których w przeciągu 37 lat praktyki czarodziejskiej nabył. Napomina ludzi, pragnących z jego nauki korzystać, aby się z sobą porachowali i rozważyli, czy mają dosyć odwagi obcować z duchami, czy mają czyste sumienie i są ludźmi bez zmazy i zapewnia, że jeśli odpowiedzą tym warunkom, mogą bezpiecznie oddać się czarodziejskiemu rzemiosłu i wiele przezeń nagromadzić skarbów. (Matuszewski. „Czarnoksięstwo“ str. 214). Potem idą przepisy identyczne niemal zupełnie z tymi jakie odnajdujemy w Philosophia Oculta, Clavicula Salomonis, Ars Almadel, Opus majus, Magia ceremonialis, Pseudomonarchia daemonum etc. — skąd wniosek wyciągnąć na-