ko zależy od prowadzącego doświadczenie, czyli ewokatora — kontrolują one jednak odebrane wrażenia i dzięki nim ustrzec się można od tak łatwo zachodzących przy podobnych eksperymentach objawów halucynacji.
Ewokacja może mieć miejsce zarówno na powietrzu, jak w zamkniętym lokalu. W zamkniętym lokalu, oczywiście jest udatniejsza, gdyż daje więcej skupienia.
Kiedy ma miejsce w pokoju, częstokroć palone są tam wonne kadzidła.
Ewokator, po ukończeniu wszystkich przygotowań, zajmuje miejsce w kole, rozpoczyna szereg zaklęć, składających się przeważnie z bezsensownych słów i niemniej idiotycznych wykrzykników — i zjawy po pewnym czasie ukazują się...
W książkach magicznych czytamy dalej następujące przepisy (streszczam je według Korneliusza Agrippy):
„O jednej rzeczy stale należy pamiętać: kto nie jest pewien swych nerwów — nigdy nie powinien próbować ewokacji magicznych. Musi cały czas panować swą wolą nad zjawiskami, inaczej eksperyment zakończy się smutnie. Koło, w którym się znajduje, chroni go całkowicie przed widmami, nie mogą one go przekroczyć (?) — aby je oddalić wystarcza wyciągnąć w stronę widm czarodziejską różdżkę. Jeśli ewokator pod wpływem lęku znajdzie się poza kołem, następstwa są nieobliczalne, może grozić nawet śmierć (?). Również nie powinien poddawać się woli widm, słuchać ich rad, opuszczać koła, nawet gdy o to proszą, a zadawać z góry przygotowane zapytania.
Następnie, chcąc aby znikły, odmówić t. zw. „formułę zwolnienia“ i rozkazać im odejść. Tę formułę należy odmówić dla bezpieczeństwa, nawet i w tym wypadku, gdyby widoczne objawy nie nastąpiły“.
Czytamy jeszcze u Paracelsa:
„W czasie ewokacji przyciągamy do siebie duchy zarówno dobre, jak i złe. Dokoła rozpustników, pijaków,
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/175
Ta strona została skorygowana.