wspólna praca licznych, bezimiennych autorów, nie posiada też spoistości i budowy, a w wielu razach natrafiamy na ogromne sprzeczności twierdzeń.
Trudno ustalić datę dzieła tego rodzaju. Franck, chcąc uzasadnić starożytność tej księgi, przypomina, że napisana została w języku chaldejskim, ale w średnich wiekach rabini pisywali często w narzeczu armeńsko-chaldejskim. Potem utrzymywano, że jest dziełem rabbiego, Szymona Ben Johaja (około 150 po Chr.), ale nic nie potwierdziło tego zapatrywania. Przed końcem XIII. wieku nie znajdujemy najmniejszego, rzeczywistego i pewnego śladu istnienia tej księgi. Wedle opinii Karppa, który sprawę badał najściślej i przedyskutował wszystkie dotychczasowe hipotezy, Mojżesz de Leon, żyjący w początkach XIV wieku, był ponad wszelką wątpliwość jednym z jej współtwórców. Jeśli nawet tedy nie był autorem głównym, to w każdym razie musiał pozbierać i włączyć w całość pewną liczbę mistycznych fragmentów i komentarzy Pisma Świętego, będących produktem współpracy nader licznych autorów.
W miejsce Jehowy biblijnego, Boga jedynego, bezpośredniego stwórcy wszechświata, wprowadza Zohar, a raczej umieszcza ponad nim, czy obok niego en-sof, to znaczy nieskończoność, nyin, to znaczy nicość, istotę prastarą, najdawniejszą, najbardziej tajemniczą „długą twarz“. En-sof to Bóg sam w sobie równie nieznany i niepoznawalny jak przyczyna bezprzyczynowa. Jest nawet bliższym nicości bo pierwsza jego manifestacja, pierwsza sefira, czyli „korona“ jest jeszcze nicością. Jest on ayin ayinu, nicość nicości. „Kiedy wszystko nim jeszcze było skryte — powiada Zohar — Bóg był tajemnicą wszelkich tajemnic i wówczas nie posiadał imienia. Jedynym słowem, jakiem by go oznaczać można, jest pytanie: kto?“
Dalej mówi księga. „Jest oddzielony. Ma kształt i nie ma kształtu. Ma kształt jako ten, który stwarza
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/33
Ta strona została skorygowana.