za maga, nie tylko potrafiącego przechwalać się swą nauką, ale tę naukę zastosować do praktycznych celów.
O co właściwie najwięcej chodziło wszystkim adeptom? Chodziło im o odszukanie t. zw. „kamienia filozoficznego“. Czym miał być ten kamień?
Kamień filozoficzny miał odpowiadać następującym warunkom:
- Przedłużać do nieskończoności życie.
- Przywracać młodość czyli zamienić nawet zgrzybiałego starca na tryskającego zdrowiem młodzieńca.
- Leczyć ze wszystkich chorób.
- Dać możność komunikowania się z duchami i rozkazywania im.
- Przetwarzać kruszce na złoto.
Dlatego tak studiowano kabałę i stare księgi, iż w nich usiłowano odnaleźć te recepty! Dlatego poświęcano życie całe, marząc, iż pod koniec młodość wróci. Dlatego poświęcano majątki, sądząc, że za te majątki uda się pozyskać wszystkie skarby świata!
Widzieliśmy próby Raymonda Lulle celem osiągnięcia eliksiru życia, lecz naprzód jego eliksir mógł tylko zatrzymać człowieka w tym wieku, jaki ten posiadał — zresztą była to tylko legenda.
Dalej w wiekach średnich twierdził mnich Fryderyk Gualdo, że przy pomocy tego środka — żyje z górą 400 lat. Inny — niejaki Atrefius — opowiadał nawet, iż jest w wieku lat — tysiąca.