Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/87

Ta strona została skorygowana.

Tu rozwiązano panie. Lecz oczekiwały je inne próby.
— Zwracam wam wolność, abyście ją odnalazły w społeczeństwie, śród którego żyjecie. Swoboda to najcenniejsza rzecz! Lecz czy potraficie ją zdobyć? Na to trzeba siły charakteru, adeptki! Oczekuje was próba! Rozdzielcze się na sześć grup wedle koloru waszych szarf i udajcie się do sześciu oddzielnych pokoi!
Damy spełniły rozkaz. Nikt im nie towarzyszył, gdyż same winny były dać dowody odwagi i woli. Wyjścia prowadziły do ogrodu, a w ogrodzie oczekiwały je wrażenia niezwykłe. Otaczali ich mężczyźni i albo drwili z nich, albo w najczulszych słowach błagali o znak wzajemności. Wiele adeptek sądziło, iż ma ze zjawami do czynienia, bo towarzysze byli przeważnie identyczni z wybrańcami ich serc. Lecz, pomne przysięgi, odrzucały bezlitośnie zaloty — zjawy kochanków spotkały się z rekuzą i musiały od kuszonych odejść zawstydzone.
Gdy więc 36 adeptek, po zwycięskiej próbie, powróciło do sali, powitała ich tymi słowy Lorenza:
Dostojne jesteście ujrzyć jego oblicze!
Wtedy strop sali rozwarł się a na złocistym tronie opuścił się człowiek, dzierżący w ręku żmiję. Był nim sam boski, nieśmiertelny Cagliostro.
Wielki Kofta przemówił:
— Córki moje! Magia, którą tak zwalczają, w czystym ręku jest tylko środkiem czynienia dobra. Magia jest inicjacją w tajemnice przyrody i spożytokwaniem tych tajemnic. Widzieliście już jeden fenomen w ogrodzie, gdzieście rozmawiały z osobami drogimi waszemu sercu, ujrzycie i inne... Poznacie całkowitą prawdę. Odsłonię ją wam, lecz stopniowo. Dziś tylko powiem, że istotny cel egipskiej masonerii zasadza się na szczęściu ludzkości. Dla osiągnięcia tego celu uciekamy się do sekretów natury t. j. do magii. Więcej nie dodam. Pomyślcie nad mymi słowami!
Właściwie myśleć nie było nad czym, bo był to tyl-