nowiącą fortunę, mógł sobie jedynie pozwolić monarcha. Lecz i monarchom pod koniec XVIII w. poczęło się gorzej powodzić. Przymierzała wprawdzie naszyjnik Maria Antonina, ale posłyszawszy o cenie, wiedząc, że dość pusta szkatułka królewska nie jest w stanie zdobyć się na taki wydatek, czy chcąc pozyskać popularność oświadczyła, iż za te pieniądze woli zbudować pierwszorzędny bojowy okręt, co na pożytek prędzej wyjdzie królowi i Francji. Patriotyczne odezwanie się Marii Antoniny, wywołało ogólny zachwyt i szeroko było kolportowane przez dworaków, celem zwiększenia, tak podówczas koniecznego, przywiązania do tronu.
Z tych, ogólnie znanych okoliczności postanowiła skorzystać de la Motte.
Udaje się do kardynała i poczyna mu tłumaczyć, iż królowa z prawdziwym żalem zmuszona była się rozstać z pięknymi klejnotami. Chętnie nabyłaby ona z własnej szkatuły pomienioną kolię, lecz uczynić to może jedynie po cichu, by nie wzbudzić oburzenia. Uczynić zaś to może, spłacając sumę ratami w pewnych odstępach czasu, lecz ktoś inny musi działać, i występować, by nie domyślano się iż ona naszyjnik nabywa. Otóż, gdyby kardynał przyjął na siebie tę misję, może być pewien wielkiej wdzięczności królowej, która potrafi w odpowiedni sposób mi się zrewanżować.
Ambitny, a jednocześnie łatwowierny de Rohan przyjął propozycję z zachwytem i prosił awanturnicę, by zechciała sprawę doprowadzić do końca.
W parę dni później de la Motte znów pojawia się u kardynała i mówi, że królowa zgadza się na jego pośrednictwo. Kardynał weźmie od jubilera Boehmer‘a naszyjnik na własny rachunek, zaś wzamian wystawi mu zobowiązania na różne terminy. Przed każdym z terminów Maria Antonina za pośrednictwem de la Motte dostarczy sumę, potrzebną na spłatę Boehmera. (Inaczej sprawy nie można było załatwić, gdyż awanturnica wie-
Strona:Stanisław Antoni Wotowski - Wiedza tajemna.djvu/92
Ta strona została skorygowana.