Strona:Stanisław Bełza - Krótkie wiadomości z dziejów Polski.djvu/22

Ta strona została uwierzytelniona.

wstrzymuje ich najazd, a, umierając, zdaje dowództwo Lubomirskiemu. Turcy ustępują. Król utrzymuje przyjaźń z cesarzem Ferdynandem Drugim, posyła mu dzielnych Lisowczyków na pomoc w wojnie 30-letniej, powstałej w Niemczech wskutek zamieszek religijnych. Król, pragnąc być bliżej Szwecyi, przenosi stolicę do Warszawy. Ks. Piotr Skarga, uczony Jezuita i słynny kaznodzieja, zwraca uwagę w swych kazaniach sejmowych na niebezpieczeństwa, grożące Polsce.

Władysław Czwarty (1632-1648) pokonywa Moskwę pod Smoleńskiem, zawiera z nią pokój, zrzekając się korony carów. Ustanawia królewskie poczty stałe. Nie może działać dla dobra rzeczypospolitej z powodu ograniczenia władzy królewskiej. Pod wodzą Chmielnickiego powstaje groźny bunt kozaków, którzy mieszkając swobodnie nad Dnieprem, na Ukrainie, mieli bronić wschodnich granic Polski od najazdu Turków i Tatarów. Kozacy połączeni z Tatarami, zadają Polakom wielką klęskę, oblegają Lwów i Zamość.

Jan Kazimierz (1648-1668). Za panowania tego króla straszne klęski spadają na Polskę. Kozacy z Tatarami pustoszą Polskę i oblegają Zbaraż, który broni dzielnie książę Jeremi Wiśniowiecki. W końcu Chmielnicki poddaje się Moskwie (1654), Ruś zniszczona straszliwie, a Polska ma znów wojnę z Moskwą. W kraju niezgoda i zamęt; posłowie zaczynają odtąd za głosem jednego „veto“ t. j. „nie pozwalam“ zrywać sejmy od r. 1652. Mnożą się zdrajcy ojczyzny. Radziejowski, urażony na króla, podburza Szwedów do najazdu na Polskę. Szwedzi wkraczają pod wodzą walecznego Karola Gustawa (1655), zajmują Wielkopolskę i Litwę, Warszawę i Kraków. Król uchodzi na Ślązk. Moskwa zajmuje Kijów, Smoleńsk, Połock i Wilno. Chmielnicki z Kozakami i Moskwą oblega Lublin, Zamość i Lwów. Karol Gustaw układa plan rozbioru Polski. Z jego namowy wpada książę siedmiogrodzki Rakoczy, łupi Ruś Czerwoną, dociera do Krakowa i łączy się ze Szwedami. Szwedzi oblegli Częstochowę, której bronili dzielnie zakonnicy, z ks. Kordeckim na czele. Dzielna ta obrona zagrzała męstwem Polaków, gdyż wierzono,