most, łączący królowę Adryatyku z lądem, mijasz Maestre i parę mniejszych stacyi, i znajdujesz się w prastarej Padowie, gdzie tyle wspomnień mówi ci o twym ojczystym kraju. Tu to czerpali wiedzę, by potem zasłynąć naukami wśród swoich, Kopernik i Kochanowski, tu hartowali swojego ducha na wzorach staro rzymskich, Batory, wielki kanclerz Zamoyski i niezapomniany obrońca Wiednia, Jan Sobieski. O ludziach tych mówi ci tu każdy, są oni bowiem zaszczytem tego miasta, zarówno jak chlubą swojego kraju. Czy więc wejdziesz w podwoje sławnej owej Akademii padewskiej, i wzrok powodzisz po ścianach, zawieszonych herbami byłych jej uczniów, czy popołudniową godziną pójdziesz na przechadzkę poza katedrę Ś-go Antoniego i staniesz na placu ochrzczonym mianem pierwszego króla zjednoczonej, Italii, — wszędzie ci te wspomnienia cisną się gwałtownie do głowy,
Strona:Stanisław Bełza - Za Apeninami.djvu/32
Ta strona została uwierzytelniona.