ostatecznie z życiem moralnem naszego ja. Orzeszkowa nie w ten sposób pojmuje sprawę. Posiada ona zmysł dla momentu rozdwojenia, gdy specyalny nakaz sumienia przeciwstawia się całemu pozostałemu życiu i spycha je do roli wrogiej, opornej materyi, Niewątpliwie i walka ta jest momentem niezmiernie charakterystycznym i przyrost sumienia, wzrastanie ducha dokonywa się zawsze po przez nią. Ale spostrzeżemy, że zagadnienie jest bardziej złożone niż Orzeszkowa je przedstawia. Nie ufa ona temu, co jest w człowieku naturą, nie ufa temu, co przemawia, jako pociąg i popęd. Hasło jej jest: nie ja, nie moje, nie mnie. Niewątpliwie jest ono formułą życia sumienia. Moralność polega na nieustannem dążeniu uczynienia z woli naszej, z czynu naszego — woli i czynu wszechświata, powszechności, narodu. Ale samo zaprzeczenie nie wyczerpuje tu sprawy. Nie dość jest siebie odrzucić, trzeba z siebie uczynić właśnie świadomego współtwórcę i współpracownika powszechnych celów. Nasze ja, to nie jest tylko oporna bierność, to moc, która dana jest naszemu sumie-
Strona:Stanisław Brzozowski - Współczesna powieść polska.djvu/108
Ta strona została skorygowana.