sierdziu, gojącem wszyskie rany, kojącem wszystkie smutki i udręczenia. Dusza jego wyczuliła się do jakiegoś jasnowidztwa bólu. I zarazem stał się Korczak humorystą. Nic łatwiejszego jak spojrzyć na świat i ludzi, wypadki i mniemania okiem spostrzegacza śmieszności. Nic łatwiejszego — trzeba tylko zobaczyć to wszystko okiem rozpaczy. Na jej czarnem tle zarysowuje się wszystko z błazeńską dokładnością. Rozpacz przecina drogi wszelkiemu patosowi. Powstaje sam kształt ośmieszający sam siebie swem trwaniem wobec nicości. Analiza psychologiczna wykazałaby wiele powinowactw pomiędzy Sörenem Kierkegaardem i Oskarem Wildem. Zagadka dla domorosłych psychologów i niemal przykład z Heglowskiej dyalektyki — przemiana ilości w jakość. Jest związek pomiędzy ścisłością, sztywnością rysunku — a rozpaczą, smutkiem, beznadzieją: widzi geometrycznie, jasno, zewnętrznie, ten, kto zewnętrznem okiem patrzy na świat. W momencie samobójstwa świat musi rysować się z precyzyą karykaturalną. Sylwetki Koszałek Opałek Korczaka rysowane są na tle
Strona:Stanisław Brzozowski - Współczesna powieść polska.djvu/205
Ta strona została skorygowana.