autora w Matni. Dla Daniłowskiego śmierć, zagłada nie przestały być dramatem: pręży się on przeciwko nim wolą, Sieroszewski patrzy w nie nieugięty, niezachwiany, swego męstwa zdający się nie dostrzegać. Jakiż wylew liryzmu zdołałby dotrzymać tej straszliwej mocy, jaka tkwi w opisie śmierci żony wygnańca (w Matni). Tak mógł pisać tylko człowiek, którego uczyła estetyki »tragedya na Karze« i milczenie tajgi syberyjskiej. Daniłowski ma w sobie jakiś niespokojny płomień, siłę, która dopomina się o walkę, a chociażby o ból. Jest on opanowany przez tęsknotę boju. Wobec widoku jego traci zimną krew. Sieroszewski jest jak dąb, który przetrwał burze. Daniłowski ulega obecnie wpływowi Żeromskiego. Najniesłuszniej: jest od niego całkowicie różny. Autor Pociągu posiada moc abstrakcyjnego niemal panowania nad tematem. Daniłowskiemu mógłby być Stendhal mistrzem: tyle się czuje w jego pismach potęgi myśli i woli. Nazbyt zrozumiałem jest jednak, że pisarz polski musi dziś czuć nieśmiałość podziwu, gdy wchodzi w dziedzinę, w której staczają się nieznane,
Strona:Stanisław Brzozowski - Współczesna powieść polska.djvu/214
Ta strona została skorygowana.