i granic rodzaju. Sądzę, że zastosowanie względem historyi sztuki i literatury opisowej, formalnej metody, rozwiniętej w sposób tak pomnikowy przez R. Avenariusa względem form poznania, szczególniej z uwzględnieniem tych perspektyw, jakie odsłania przed nami zainicyowana przez Marxa teorya rozwoju ludzkości mogłoby wydać wyniki niezmiernie cenne i ścisłe w tej przynajmniej mierze, w jakiej w ogóle ścisłość w tej dziedzinie badań jest możliwa. Jest rzeczą aż nazbyt jasną, że tu nie mogę myśleć o dokładnem sformułowaniu zasad takiego poglądu na rozwój sztuki i literatury, co więcej nie będę w stanie metody wzmiankowanej stosować zupełnie ściśle do rozpatrywanego przezemnie przedmiotu. Pozostanie ona dla mnie regulatywem, do którego będę się starał zbliżyć w miarę sił[1].
- ↑ Dla uniknięcia nieporozumień uważam za konieczne dodać jedno jeszcze zastrzeżenie. Gdy mówię o metodzie formalno opisowej Avenariusa pozostawiam na stronie ten systemat wyznaczników, jakimi Avenarius się posługiwał. Wyznaczniki te polegały jak wiadomo na warunkach zachowania się systemu C, którem to mianem Avenarius oznaczał część systemu ner-