Ta strona została skorygowana.
cały ranek na ich poszukiwaniu w szafach szufladach rupieciach na strychu, „tak” myślałem „guziki mam dobre”, z Andem rozstałem się parę godzin przedtem, w nocy w tamtym pociągu, i przed południem miałem u niego być; powiedział:
„Przyjdź do mnie. Zagramy sobie w guziki.”