to cofnął się nieomal odskoczył — poetyczne — poezja — żadna z tej ich ze słów
— nie ze słów lecz robiona tymi którzy (w nawet zdychającym człowieku (nie zajmując się zwierzętami jak one nie zajmują się sztuką) jest więcej krwi jest życia i ogarniania niż w jakimś ze słów rodzącym się najświetniejszym poemacie poezji — w ze słów czy dźwięków czy form i kolorów najświetniejszym dziele sztuki) formowaliby ją jak dźwięki symfonię mieć ich przy choćby miernych udolnościach to nawet zaczątki takiej nie zaświtały w najoślepieńszo surrealistycznych widzeniach żadnego z ryjących w słowach dźwiękach kolorkach a myśmy zaczętą w tamtym kraju (choć wpółświadomie chyba) trochę zaawansowaną tam widzieli już doprowadzoną do zenitu zamierzaliśmy tam wyjechać tę sztukę naprawdę godną oddania się jej do nawet w końcu wejścia nas samych dołączenia do tamtych (milionów tam) w tkankę jej (naszego) utworzonego dzieła —
odskoczył — żadna ich poetyczność poezja ta ich nawet super-głębinowo-surmowa by go tak nie poruszyła (jeszcze przyjechałem — a jak co druga opero- czy szlagierdonna ma podobną z tą przypadkowością jej primadonnowych początków opowiastkę też mu pewnie poetyczna — gdy dorzucił to „poetyczne” zachciało mi się nagle udowodnić im że żadne poetyczne które miałem za dziewuszkowate zdenerwowało mnie przypisywane mi obiecałem im przywieźć coś z tej walizki, to mi też obiecali (zatrzymali te wiersze) udowodnić że i te — co przecież już i ja powiedziałem — ale jak sami nie mówią co chcą czy co im chodzi po głowie — kto szlachetny i bohater lecz tę myśl dokończę może przy ich genie W — i te wiersze nie moje) teraz powiedzieli że gdy naprawdę moje — nie mogli ich znaleźć w książkach Innych Znanych I Wybitnych — to żebym przyszedł do tej sali — którą (i swoją tam — jednego lub paru — jasną obecność) raz w tygodniu wieczorem dawali takim młodym zaczynającym pisać, spytałem czy ci młodzi wiedzą o całym tym moim, usłyszałem że oczywiście „krąży to tutaj jak curiosum”,
Strona:Stanisław Czycz - Ajol.djvu/16
Ta strona została skorygowana.