Strona:Stanisław Grochowiak - Ballada rycerska.djvu/74

Ta strona została uwierzytelniona.

POKOLENIE


Dla wnuków piękniejszych o wysokie czoła
Nam, szerokonosym, rąbać palce, łamać —
Za bogactwem ziemi węszyć w czarnych dołach,
Głową bić po ścianach — niemiłośnie — psiamać!

Dla wnuków piękniejszych o łagodne ręce,
O gwiaździste oczy, aksamitne włosy —
Ból nasz kołyszemy opuszczając szczękę
Na białe ramiona przezroczystej nocy.