jako możemy tę bezsilność fizykalizmu w objaśnieniu bez reszty całości bytu wyrazić jak następuje: wziąwszy pod uwagę psychologistyczne rozbicie pojęcia przedmiotu na pojęcie „związku prawidłowego następstw kompleksów jakości“ widzimy, że istotę jakości usiłujemy wyrazić i bez reszty sprowadzić do stosunków „przedmiotów fizykalnych“ (atomów, elektronów itp.), których pojęcie pochodzi od pojęcia przedmiotu namacalnego twardego, który ze swej strony jest do pojęcia dla nas tylko jako prawidłowy związek jakości, które przez podobne mu rzeczy chcieliśmy wyjaśnić: kółko bez wyjścia jest tu oczywiste.
c) Reizm. Reizm odróżnić możemy w dwóch rodzajach[1]: a) reizm radykalny, uznający tylko rzeczy materialne i ich własności i nie uznający różnicy między rzeczami, a „rzeczami doznającymi“ (według terminologii reistycznej) czyli po naszemu „osobami“ czy stworzeniami żywymi w ogóle i b) reizm „dualistyczny“, uznający obok rzeczy, „rzeczy (przedmioty) doznające“, jako ich specjalny gatunek. Pierwszy rodzaj reizmu jest w gruncie rzeczy „ordynarnym“ materializmem, tym co to „myśl uważał za wydzielinę mózgu“ itp.: z tym zaś nie ma co dyskutować. Drugi gatunek jest albo zamaskowanym psychologizmem (od którego reizm bardzo się otrząsa), albo niezaproblemionym poglądem życiowym.
Zaczynając od drugiego twierdzenia, jeśli uznamy radykalną różnicę między osobami (stworzeniami żywymi) a rzeczami, a następnie nazwiemy je tylko jednym mianem „przedmiotów o różnych właściwościach“, to jest to załatwienie kwestii czysto werbalne. Bo problemy filozofii zaczynają się tam gdzie występuje zagadnienie sprowadzenia jednego poglądu do drugiego i kwestia którego do którego. W reizmie, tak jak wyżej rozumianym, nie mamy nawet postawienia tego problemu, tylko raczej sztuczne jego zamazanie w postaci czysto werbalnego monizmu. W reizmie drugiego rodzaju, przyjmując dwa gatunki przedmiotów explicite, nie mówimy nic więcej jak w psychologizmie, graniczącym z solipsyzmem; rzeczy bowiem są sprowadzalne do związków jakości, a ich własności do jakości samych — różnica jest czysto terminologiczna, w jednym bowiem i drugim poglądzie eliminujemy osobowość trwaniowo‑rozciągłościową jako taką, jako coś specjalnego i do niczego innego niesprowadzalnego. Sam Mach też przyjął dwa rodzaje (a z uczuciami nawet trzy) jakości „jakościowo różnych“ (tzn. takich np. jak
- ↑ Zaznaczam ogólnikowość niniejszej krytyki reizmu: powrócę do niego na podstawie prac prof. Kotarbińskiego szerzej na innym miejscu.