wierzcchu i wewnątrz nawet pomalował
Sypał ziarna do tej budowy wspaniałe
Gołębie ostarego jednak ubciekały.
Właściciel kazał stary gołęnik rozrzucić;
Zaczęły się bardzo smucić;
Lecz na zwaliskach jeszcze się gnieździły
Bo im ten kącik był miły.
To wzruszyło ich pana, zebrał dawne, szczątki
I dla lubej im pamiątki,
W tem samem miejscu i takiej budowy,
Ze starego zrobił nowy,
Bo poznał, że i w ptakach są uczucia tkliwe,
I że nie wszędzie mogą być szczęśliwe.
WALEREK.
Mały Walerek
Dostał cukierek.
Z początku, swą słodyczą, rozkosz dziecku sprawił,
Ale cóż? wkrótce zniknął, niesmak pozostawił.
Mamo! — rzecze Walerek, pełen podziwienia —
|