Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T1.pdf/137

Ta strona została przepisana.

kolumnach korynckich, restauracyą katedry poznańskiej, oraz przebudowanie i rozszerzenie przez arcybiskupa Raczyńskiego pałacu arcybiskupiego w Poznaniu.

Handel i przemysł.
1815—1830.

Handel i przemysł nie tylko nie podniosły się w pierwszym czasie po okupacyi pruskiej, lecz owszem upadły, a zwłaszcza istnieć przestały sławne za czasów polskich fabryki sukna. Jeszcze do końca XVIII wieku było w Rawiczu 300 sukienników, którzy w jednym roku wyrobili sukna za 1,167,600 złp. Międzyrzecz dostarczał rocznie 30,000 postawów sukna (powstał miał 2 łokcie wszerz, 30 wzdłuż), Bojanów liczył 256 sukienników, którzy 1794 r. wyrobili 7695 postawów, w Wschowie było 200 mistrzów sukienniczych, w Opalenicy 80 warsztatów; wyrabiano sukno także w Lesznie, Kościanie, Zdunach, Śmiglu, Grodzisku, Kobylinie, Jutrosinie i w innych miejscach, a sukno wielkopolskie rozchodziło się daleko, do Rosyi, a nawet do Chin.[1]
Ten przemysł podcięła całkiem ustanowiona wbrew traktatom wiedeńskim granica celna pomiędzy zaborem pruskim a rosyjskim. Sukiennicy nie mogąc jak dotąd wywozić swobodnie sukna na wschód, pozbawieni zarobku, wynosili się gromadnie, zwłaszcza do Łodzi i Białegostoku, skutkiem czego miasta w W. Księstwie Poznańskiem, już i tak wycieńczone bezustannemi wojnami, a nowymi podatkami obciążone, pustoszały i ubożały.
Z powodu zamknięcia granicy przybrało przemytnictwo zastraszające rozmiary i nieraz przychodziło do gwałtownych starć pomiędzy przemytnikami a władzami pruskimi. I tak dnia 5 lipca 1829 r. przytrzymali żandarmi pod Słupią w powiecie ostrzeszowskim przeszło 300 przemyconych z Królestwa świń i popędzili je do Kępna. Skutek był ten, że nazajutrz wpadli do miasta uzbrojeni w kije i drągi ludzie i owe świnie gwałtem odebrali.
Wypadek ten spowodował naczelnego prezesa Baumanna do zwrócenia się do ministra spraw wewnętrznych z przedstawie-

  1. Raczyński E. Wspomnienia Wielkopolski.