Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T1.pdf/156

Ta strona została przepisana.

powieszenie skazani. Mimowoli po wykrzyku zgrozy zasłoniłam oczy rękoma, później dopiero poznałam znajomych: Radońskiego, Kamila Zakrzewskiego, Jędrzeja Moraczewskiego, późniejszego literata i historyka. Ale ten, który największe zrobił na mnie wrażenie, był Gustaw Koszutski, ubrany w ten sam mundur, w którym zeszłego roku tańczył ze mną na balu u Radziwiłłów, gdzie słusznie uchodził wówczas za pełnego uroku i powabu młodzieńca, a teraz opuścił przymusową służbę i przebrał się w mundur wojska polskiego. Mówiono mi, że, przepełniony chęcią pomszczenia się na Moskwie za jej katusze nad braćmi, był przykładem żołnierskiej odwagi we wszystkich chwilach, gdzie chodziło o zwycięstwo nad nieprzyjacielem.”
Powieszeni byli dla polskiej ludności przedmiotem czci. Młodzież szkolna zdejmowała czapki, przechodząc koło szubienicy.
Niepokój, w jakim wówczas znajdowało się W. Księstwo Poznańskie — bo niebyło prawie rodziny, którejby członek nie bił się za wolność — powiększyła azyatycka cholera, która mimo wszelkich ostrożności wybuchła w Poznaniu i na prowincyi.
Pierwszy przypadek cholery zdarzył się 28 maja 1831 r.[1]
Dnia 12 czerwca zachorował pewien człowiek na Miasteczku, a zaraz potem 860 osób, z których 521 umarło, pomiędzy niemi feldmarszałek Gneisenau w hotelu Wiedeńskim przy placu Piotra, a w cztery dni po nim pierwszy burmistrz Poznania Ludwik Tatzler,[2] którego następcą został Karol Bogumił Behm, do r. 1815 sekretarz poczty i kasyer w Kaliszu.

Lazaret dla cholerycznych urządzono przy ulicy Szewskiej, a lekarze nosili płaszcze z kapturami z czarnego sukna wosko-

  1. Zapisem w Liber Mortuorum kościoła św. Marcina w Poznaniu.
  2. Ludwik Tatzler, ur. 18 lutego 1763 r. w Powidzku pod Stamburkiem na Śląsku z ojca urzędnika księcia Hatzfelda, po pobycie w konwikcie OO. Jezuitów w Wrocławiu, przeniósł się do Wielkopolski i od r. 1779—1792 służył w wojsku polskim, w końcu jako furyer sztabowy w pułku Potockiego. Wtenczas to pisał się Tacler. Jako podoficer ćwiczył w obrotach wojskowych młodzież polską szkół poznańskich. Za Prus Południowych był inspektorem policyjnym w Poznaniu, za Księstwa Warszawskiego dyrektorem policyi i wiceprezydentem, po utworzeniu Wielkiego Księstwa Poznańskiego rajcą miejskim, a od r. 1825 pierwszym burmistrzem. Mówił po polsku jak Polak. Był to człowiek pilny, gorliwy, powszechnie lubiany. Kronthal A. Ludwig Tatzler. Posener Zeitung 1913, nr. 41.