Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T1.pdf/172

Ta strona została przepisana.

rych język niemiecki był wyłącznie wykładowym, a tylko jedno gimnazyum katolickie w Poznaniu, gdzie udzielano jeszcze w dwóch najniższych klasach nauki po polsku. A jednak przeszło trzy części mieszkańców W. Księstwa Poznańskiego były narodowości polskiej!
Progimnazyum w Trzemesznie wyniesiono dopiero w maju 1840 r. do rzędu gimnazyów.
Także w założonej przez magistrat poznański 1830 r. wyższej szkole dla dziewcząt, od imienia księżnej-namiestnikowej Radziwiłłowej nazwanej szkołą Ludwiki, wykładano wszystko po niemiecku z wyjątkiem religii katolickiej i języka polskiego. Szkoła ta mieściła się od r. 1836 w dawnym pałacu Górków, później w klasztorze Benedyktynek, z którego ostatnie trzy zakonnice wyrugowane, dając im mieszkanie w mieście.[1]
Wprawie chwalił się Flottwell, że za jego rządów założono szkołę realną w Międzyrzeczu (1833 r.) i katolickie seminaryum nauczycielskie w Paradyżu (1836 r.), że połączono z takiemże seminaryum w Poznaniu zakład dla głuchoniemych, że 200 nowych szkół elementarnych urządzono, a zreformowano szkoły miejskie w Krotoszynie, Pleszewie, Wolsztynie, Rawiczu, Lesznie, Wschowie, Gnieźnie i Inowrocławiu, ale i przytem rządził się Flottwell polityką.
Jak gimnazyum Fryderykowskie w Poznaniu i gimnazyum w Bydgoszczy, tak też otrzymały całkiem niemiecki charakter szkoły międzyrzecka i wschowska, a wbrew odprawie sejmowej z r. 1828 zaprowadzono w poznańskiem seminaryum nauczycielskiem i w seminaryum paradyskiem język niemiecki jako wykładowy we wszystkich przedmiotach bez względu na to, że seminarzyści byli w znacznej większości Polacy; w niemieckim też języku nakazano miewać kazania i odprawiać modlitwy, nawet w domu polecano seminarzystom wyłącznie używanie języka niemieckiego![2] Z takich zakładów wychodzący nauczyciele wiejscy, nie przysposobieni do wykładu w ojczystym języku, zmuszeni byli z wyraźną dla wiejskich dzieci szkodą nauczać w niemieckim języku.

Że nawet w szkołach miejskich i wiejskich język polski za rzecz poboczną uważano, dowodził reskrypt rejencyjny z 10

  1. Gazeta W. Księstwa Poznańskiego. R. 1836, nr. 302.
  2. Mowa Andrzeja Niegolewskiego na 5 sejmie prowincyonalnym.