Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T1.pdf/191

Ta strona została przepisana.

Na Wielkanoc 1839 r. powołał król ks. Dunina do Berlina. Tam przyjęto go z wielkim odznaczeniem, ale trzymano jakby więźnia. Napróżno deputacya obywatelstwa miasta Poznania, którą składali Kasper Kramarkiewicz, Stanisław Kolanowski i Sypniewski, przybyła do Berlina, by wyprosić powrót arcybiskupa.
Gdy wszelkie usiłowania złamania stałości ks. Dunina okazały się daremnemi, ogłoszono mu wyrok: Złożenie z urzędu, sześciomiesięczne więzienie, niezdolność piastowania w przyszłości jakiegokolwiek urzędu w Prusach i zapłacenie kosztów procesu.
Z wykonaniem tego wyroku zwlekano, z czego korzystając, opuścił arcybiskup potajemnie Berlin i ku wielkiej radości dyecezyan powrócił 8 października do Poznania. Ale już następnej nocy aresztowano go i odwieziono do fortecy kołobrzegskiej. Z tego samego powodu zamknięto w fortecy mindeńskiej arcybiskupa kolońskiego Klemensa Augusta Droste zu Vischering.
Oburzyło to cały świat katolicki, a tak w Nadrenii, jak w W. Księstwie Poznańskiej przestały bić dzwony, ucichły organy i pieśni, wszelkie zabawy ustały, w Poznaniu panie polskie przyodziały żałobę.
Wszystko to się stało, nim jeszcze kapituły gnieźnieńska i poznańska zarządziły żałobę kościelną. Rzad nakazał znieść ją, ale nakaz nie skutkował.

Cholera.

W r. 1837 cholera znowu nawiedziła W. Księstwo Poznańskie i srożyła się od 24 września do 4 listopada. W tym czasie zachorowało w Poznaniu 758 osób, umarło zaś 350 i to przeważnie na Chwaliszewie i w okolicy po prawym brzegu Warty, ale umierali i ludzie z wyższych stanów, jak Prowidencya z Zarembów hr. Mielżyńska, (11 października) wdowa po generale Stanisławie hr. Mielżyńskim z Pawłowic. Na tamie garbarskiej urządzono dla cholerycznych lazaret.[1]

Wówczas nie było dużo lekarzy w Poznaniu, skutkiem czego władze pruskie zezwoliły wobec klęski na powrót Karola Marcinkowskiego z emigracyi. Obok Marcinkowskiego odzna-

  1. Samter J. dr. Zur Geschichte der Choleraepidemien itd., II, 288.