Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T1.pdf/224

Ta strona została przepisana.

zyka naszego przy wymierzaniu sprawiedliwości. Nigdy żaden Polak nie doznał przykrości z jego strony, gdy w ojczystym odezwał się języku czy ustnie czy piśmiennie. Wszędzie, gdy o nasze prawa chodziło, przemawiał w duchu najbezwzględniejszej sprawiedliwości. Choć był Niemcem, nie umiejącym nawet po polsku, nie widział w Polaku przeciwnika, lecz współobywatela, którego właściwości szanować uważał za swój obowiązek. W r. 1868 wziął jako tajny radca sprawiedliwości dymisyą i umarł w Lesznie w lutym 1870 r.


W zastępstwie hr. Arnima, który jeszcze przybyć nie mógł, zagaił sejm Flottwell przeczytaniem dekretu królewskiego, z którego wynikało, że zasadnicze zmiany w zarządzie W. Księstwa Poznańskiego nie nastąpią, król bowiem wyraźnie oświadczył, „że wyższe władze, mające sobie poruczony zarząd Księstwa, zgodnie z obowiązkiem swoim, czuwały nad sumiennem wykonywaniem wydanych przez nieboszczyka króla rozporządzeń i że na teraz niema dostatecznych powodów do istotnej zmiany dotychczasowych zasad administracyjnych.” Że zaś nie wszystko działo się po myśli polaków, przypisywał król im samym, bo „nie poznając własnego interesu”, usuwali się od urzędów.
Polacy znów poruszyli sprawę języka polskiego w szkołach, domagając się ścisłego wykonywania odprawy sejmowej z r. 1828. Sejm odnośną petycyą przyjął.
Nadto podał deputowany Wojciech Lipski wniosek o założenie nowego gimnazyum katolickiego w Ostrowie, uzasadniając go tem, że, kiedy dawniej w obrębie W. Księstwa Poznańskiego istniały katolickie gimnazya w Poznaniu, Bydgoszczy, Międzyrzeczu i Wschowie, szkoła Pijarów Rydzynie i szkoły klasztorne w Trzemesznie i Pakości, pod rządem pruskim z 5 gimnazyów tylko dwa były katolickie i to w Poznaniu i Trzemesznie, które to dwa gimnazya jednak nie były w żadnym stosunku do ludności katolickiej W. Księstwa Poznańskiego, w najgorszem zaś położeniu wedle wywodów Lipskiego znajdowały się powiaty ostrzeszowski, krotoszyński, odolanowski i pleszewski, z których młodzież dawniej kształciła się w gimnazyum w Kaliszu i w szkołach klasztornych w Wieluniu i Warcie, a tę sposobność kształcenia się utraciwszy wskutek