Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T1.pdf/267

Ta strona została przepisana.

szkali na obszarze 10 mil kwadratowych, a w protestanckiej dyecezyi ostrzeszowskiej, gdzie dziś jest 16 pastorów, było tylko 4 i to w Ostrzeszowie, Odolanowie, Ostrowie i Kępnie. Wiele gmin nie miało nawet kościołów.
Za Księstwa Warszawskiego ustał napływ Niemców-ewangelików do kraju, ale rozpoczął się znowu od r. 1815. Zaraz też zabrano się do tworzenia nowych gmin i budowania kościołów.
Już r. 1817, gdy protestanci obchodzili 300 letni jubileusz wystąpienia Marcina Lutra, odbyło się poświęcenie kościoła protestanckiego w Rogoźnie. Odtąd wznosiły się szybko po sobie z pomocą królewską protestanckie kościoły: 1818 w Lipiejgórze, 1819 w Brojcach i Racocie, 1820 w Łabiszynie, 1821 w Pobiedziskach, 1822 w Fordonie i Pile, 1824 w Sierczu, Lewicach, Nakle, Jędrzejowskich Olędrach, 1826 w Strzelnie i Murowanej Goślinie, 1827 w Koźminie, Szamocinie, Bninie i Rawiczu, 1830 w Czarnkowie, Śmiglu, Chodzieżu i Koronowie, 1832 w Dembionku i Kargowie, 1834 w Włoszakowicach i Międzyrzeczu, 1836 w Swarzędzu, 1838 w Kwieciszewie, 1839 w Żninie itd.
Zabierano też dawniejsze klasztory katolickie, jak w Gołańczy, Śremie, Obornikach.
Gdzie jeszcze nie było ani kościoła, ani pastora, panowie niemieccy pozwalali swym współwiercom w dworach swoich odprawiać wspólne nabożeństwo. Tak się działo w Pniewach, dobrach od 1820 Karola Rapparda, i w Pszczewie, dobrach od r. 1829 barona Hillera-Gaertringen.
Stosunek katolików do ewangelików był wogóle przyjazny. Na obchód jubileuszowy t. z. reformacyi 1817 r. proboszcz katolicki w Książu pożyczył protestantom moździerzy, a czterej katoliccy cechmistrze, choć nie zaproszeni, szli w pochodzie do kościoła. Przy wprowadzaniu nowego pastora lub innej jakiej uroczystości protestanckiej uczestniczyli katolicy np. w Grodzisku 1817 r., w Dobrzycy 1821 r., w Śmiglu 1830 r., w Witkowie 1832, w Międzyrzeczu 1834, w Międzychodzie 1840 r. Przy poświęcaniu zboru protestanckiego w Witkowie był obecny proboszcz Ożarowski z swymi parafianami, a nawet powiedział mowę polską od ołtarza. W sześć lat później (1838 r.) katedralne duchowieństwo katolickie w Gnieźnie