Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T1.pdf/278

Ta strona została przepisana.

Wolniewicz napisał w Gazecie Poznańskiej w obronie Wojkowskiego i wyraził się nie bardzo delikatnie, bo w ten sposób: „Za cudze głupstwa nie może pan Wojkowski odpowiadać”. Ale w Przyjacielu Ludu Łukaszewicz z Poplińskim odpłacili Wolniewiczowi i Wojkowskiemu stu grubiaństwami. Miał tu Wojkowski z sobą artykuł Wolniewicza, odpowiedź na ten artykuł w Przyjacielu Ludu, ale ani podobna, żeby przeszedł cenzurę, tak jest liberalny. Wojkowski, aż wybladł od tych wszystkich awantur. Pisał do niego Kraszewski list, gdzie mu się tłomaczy, że nadal nie może być współpracownikiem Tygodnika bez narażenia się na niebezpieczeństwo ze strony rządu moskiewskiego. Markotno najbardziej Kraszewskiemu, że Emil (Kierski) napisał, że sprzedaje swój geniusz na funty i centnary. Tygodnik Literacki jest reprezentantem demokracyi, kto więc chce być jego współpracownikiem, musi przyodziać jego kolory.”
Tygodnik Literacki, nie oszczędzając nikogo, co się ważył być innego zdania, ściągał na siebie gromy. Tak wystąpiła przeciwko niemu 1842 roku Karolina z Potockich Nakwaska, którą dotknął w niesmaczny sposób, i zarzuciła mu, że krytyki jego są „pełne żółci i złej wiary, lekkomyślności i niewiadomości”,[1] a Kraszewski napisał w numerze 33 Orędownika naukowego o ostatnich numerach Tygodnika z tegoż roku te słowa: „Przypadkowy redaktor jego, nie mający najmniejszego wyobrażenia o żadnej nauce, wyrokuje w nich z wyuzdaną bezczelnością o historyi literatury polskiej, i filozofii, błaznuje w sposobie jałowym i karczemnym i targa się i rzuca na wszystko jak szalony. Czytając jego brednie, kanikularne wyskoki, zdaje się, że człowiek, chociażby też najograniczeńszy, nie może ich pisać w stanie normalnym. Pismo takie, jak dziś jest Tygodnik, jest stekiem brudów, prawdziwą zakałą literatury krajowej.[2]

Także Orędownik Naukowy zarzucał Tygodnikowi „wojowanie na sposób Don Kiszota z wiatrakami i wznawianie płytkich i oklepanych teoryi politycznych i religijnych, które się już w czasach reformacyi pojawiały, a które na schyłku

  1. Karwowski St. Czasopisma wielkopolskie, str. 45 i 46.
  2. Karwowski St. Czasopisma wielkopolskie, str. 46.