Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T1.pdf/321

Ta strona została przepisana.

ludu. Ceremonii założenia kamienia węgielnego szczególniej przewodniczył Wy. Stanisław Przyłuski z powiatu poznańskiego, dziedzic Strzeszyna i Strzeszynka, obywatel wieku swego lat 92 liczący (ojciec JW. Leona Przyłuskiego, prałata, później arcybiskupa poznańskiego).

„W roku 1842 — pisze pani Cypryanowa Jarochowska[1] — stanął Bazar, postawiony staraniem najzacniejszego człowieka. dr. Marcinkowskiego. Akcye były na ten cel po 500 talarów. Marcinkowski taki wywierał wpływ na ogół swą szlachetnością, wytrwałością, i niezmordowaną pracą, że wszystko, co przedsięwziął, przeprowadzał, nikt nie śmiał mu się sprzeciwiać. W Bazarze był hotel, sala balowa i składy dla kupców polskich. W pierwszym, drugim i trzecim roku były bale nadzwyczaj liczne, bywało na nich do 700 osób. Marcinkowski na balach, z wyjątkiem pierwszego, ani na festynach nie bywał, będąc nadzwyczajnie zatrudniony. Pierwszy bal w Bazarze sprowadził bardzo wiele osób z prowincyi i z miasta. Celem Marcinkowskiego było zjednoczenie wszystkich stanów, bez względu na ród i mienie. Polacy mieli składać jakoby jedną rodzinę. Zdziwienie było ogólne, kiedy na sali bazarowej, na pierwszym balu, pokazał się Marcinkowski we fraku. Byłam na nim i była siostra moja Miszewska. Marcinkowski rzekł do mnie: „Załóż się, że będziesz tańczyła poloneza w pierwszej parze z byłym kowalem Leitgebrem.” Ledwie to wymówił, przychodzi stary Leitgeber prosić mnie do pierwszej pary poloneza. Marcinkowski poszedł w drugą parę z żoną Leitgebra. Było przeszło 700 osób. Na tym balu nie było koteryi, bo był Marcinkowski, później powstały. W tym roku otworzono także Kółko bazarowe, które dotąd istnieje. Balotowano zgłaszających się na członków białemi i czarnemi kulkami. Pomiędzy innemi podał się na członka dyrektor Ziemstwa Kredytowego Grabowski. Marcinkowski zebrał znaczną ilość członków i zdziałał, że Grabowski przepadł. Była to kara za bytność na poświęceniu fortecy. Z tego samego powodu utracił wziętość Poniński. Po zbudowaniu fortecy poznańskiej generał komenderujący Grolman, znany z niena-

  1. Urywek z Pamiętników, udzielony autorowi łaskawie przez p. mecenasa Karpińskiego z Gniezna.