Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T1.pdf/366

Ta strona została przepisana.

Polskę rząd narodowy, który składali: Karol Libelt z W. Księstwa Poznańskiego, Jan Tyssowski, niegdyś żołnierz z korpusu Dwernickiego, a później Rybińskiego, z Galicyi, Ludwik Gorzkowski, były adjunkt uniwersytetu Jagiellońskiego, z Krakowa, Jan Alcyato z emigracyi, a jako sekretarz Wiktor Heltman. Z wyborem przedstawiciela Królestwa na razie wstrzymano się. Mierosławskiemu poruczono naczelne dowództwo wszystkich sił zbrojnych, wybuch powstania naznaczono na dzień 21 lutego.
Po powrocie do Poznania wezwał Mierosławski do swego mieszkania (mieszkał u pp. Jarochowskich w domu przy ulicy Fryderykowskiej, w niewielkim pokoju, którego okna wychodziły na podwórze) znaczniejszych członków spisku i przedłożył im swój plan wojenny, na który się zgodzono.
W Królestwie Polskiem miał objąć dowództwo Bronisław Dąbrowski, na Litwie Jan Röhr, na Żmudzi Teofil Magdziński, w Prusach Zachodnich pułkownik Stanisław Biesiekierski, w W. Księstwie Poznańskiem sam Ludwik Mierosławski, którego podkomendni: Apolinary Kurowski miał uderzyć na Kalisz, Stanisław Sadowski na Bydgoszcz, Albin Malczewski, syn Kaliksta i Ewy z Malczewskich, na Gniezno, Ignacy hr. Bniński na Piłę, a oddział, złożony z mieszkańców Poznania i okolicy, pod dowództwem Feliksa Białoskórskiego, Aleksandra Ponińskiego i Alfonsa Klemensa Białkowskiego miał owładnąć cytadelę poznańską. W wschodniej Galicyi mieli działać pułkownik Kamiński i major Falęcki, w zachodniej Wysocki i Babiński, na Rusi Różycki.
Wszystkie oddziały miały zejść się pod Piotrkowem i utworzyć dwie armie: zachodnią, złożoną z oddziałów Wielkopolski, Krakowa i Galicyi, i wschodnią, złożoną z oddziałów Litwy i Rusi, i razem uderzyć na Modlin.
Plan był fantastyczny, bo nie miano w dostatecznej ilości ani ludzi, ani broni, ani pieniędzy. Mierosławski nie zdawał sobie sprawy z ówczesnego położenia Polski i sił nieprzyjaciela i łudził siebie i innych nadzieją, że na pierwsze hasło cały naród zerwie się do walki.
Po owem zebraniu Mierosławski opuścił Poznań, gdzie nie było bezpiecznie przebywać, i zwoływał przyszłych dowódców to w to, to w owe miejsce, udzielając im ostatnich instrukcyi. Najliczniej zebrano się 9 lutego w Srebrnejgórze.