Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T1.pdf/415

Ta strona została przepisana.

W Lesznie, zamieszkałem przez bardzo wielu urzędników i żydów, którzy, stanowiąc prawie połowę mieszkańców, pod względem oświaty przypominali jeszcze żydów z wieków średnich, okazywano od samego początku wielką niechęć ku sprawie polskiej. Zrywano z głowy czy to szlachcicowi czy włościanowi czapki i kokardy i wrzucano w błoto. Takiego naigrawania doznał jeden z dobroczyńców miasta, Leon hr. Mielżyński, który ani się spodział, a już czapka jego walała się w rynsztoku.[1] Profesorowi Adamowi Karwowskiemu i dr. Janowi Metzigowi, gorącemu przyjacielowi Polaków, wyprawiono kocią muzykę, odgrażano się nawet na dr. Henryka Szerbla, tłomacza Kirdżalego Czajkowskiego na język niemiecki, żyda, mającego się z Polaka, a gdy Hipolit Szczawiński, były oficer jazdy kaliskiej z roku 1831, dziedzic Brylewa, przybył do Leszna jako komisarz polski i chciał zatknąć chorągiew narodową na ratuszu, rozwścieczone pospólstwo byłoby go zabiło, gdyby go nie byli ocalili profesor Karwowski i major Bialke. Skończyło się na zdarciu mu z głowy kokardy narodowej, którą wrzucono w błoto, za otrzymali mieszczanie dnia 24 marca pochwałę od generała Colomba.[2]
W Krotoszynie, gdzie komitet narodowy przestrzegał porządku i bezpieczeństwa mieszkańców, po większej części Niemców i żydów, wpadł motłoch niemiecki i żydowski do domu, w którym ów komitet zasiadał i byłaby się sprawa smutno skończyła, gdyby oddział żołnierzy nie zabrał członków komitetu na ratusz. Wypuszczeni stamtąd i prowadzeni przez wojsko, nie uszli przecież prześladowania; obywatel Stablewski został raniony w głowę kamieniem.[3]
W Poniecu zbiło pospólstwo Horstiga, dziedzica Wenkowy, i komisarza Doerfera z Widaw za to, że się ujęli za wieśniakiem, któremi piwowar Kosmal zdarł kokardę polską i podeptał nogami.

Z Czarnkowa uciekł znienawidzony radca ziemiański Juncker von Ober-Conreuth, tłomacząc ucieczkę swoją przezornością polityczną i wojenną, która mu nawet most na Noteci ze-

  1. Gazeta Polska, nr. 7.
  2. Karwowski St. Wspomnienia podchorążego z r. 1831. Lwów 1891, str. 137.
  3. Gazeta Polska, nr. 9.