Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T1.pdf/457

Ta strona została przepisana.

Z wiadomością o tej uchwale pojechał Essman do Miłosławia, gdzie 28 kwietnia zebrali się delegaci wojskowi: z Pleszewa Antoni Sadowski i Cypryan Wysoczyński, z Nowegomiasta Władysław Kosiński i Adolf Malczewski, z Książa Leon Smitkowski i Hipolit Cukrowicz, a z Miłosławia Witold Rostkowski i Aleksander Szyszyłowicz.
Nie zważając na uchwałę poznańską, bo zdaniem Cukrowicza zapadła przez intrygę, t. j. przyciągnięcie klubu do grona komitetu, obrali delegaci Mierosławskiego naczelnym wodzem i postanowili przejść jak najspieszniej do walki, a Antoniego Sadowskiego i Essmana wysłać do Poznania, celem zreorganizowania komitetu narodowego.
Poruszono wprawdzie myśl utworzenia tymczasowego rządu demokratyczno-rewolucyjnego, do którego wejść mieli Kosiński, Krauthofer, Essman, Mazurkiewicz i Libelt, ale Mierosławski oświadczył, że nie zniesie żadnej władzy nad sobą w obozie.[1]

Usposobienie rządu i ludu w Berlinie.

Po krwawych wypadkach w Berlinie król oświadczył, że prowincye pruskie, które dotychczas nie należały do Związku niemieckiego, mogą być do niego wcielone, gdyby to było ich życzeniem, a Związek przyjąć je zechciał. Zaczem zawezwano zebrany w kwietniu tegoż roku w Berlinie poznański sejm prowincyalny, aby bez zastrzeżenia potwierdzenia z wyższej strony orzekł bez przymusu, czy co do W. Księstwa Poznańskiego ma takie życzenie lub nie. Skutkiem tego zawezwania poznański sejm prowincyonalny 26 głosami przeciw 17 orzekł, że nie jest jego życzeniem, aby W. Księstwo Poznańskie do Związku niemieckiego wcielone zostało. Przeciw wcieleniu głosowali: 1. Książę Wilhelm Radziwiłł, 2. książę August

  1. Moraczewski, 97-102. Kosiński, odpowiedź str. 6 i n. Schmidt, 297—300.