Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T1.pdf/515

Ta strona została przepisana.

wincyi, obrani wolnymi, nie przymusowymi na ten jedyny cel zebrani głosami o tem nie wyrzekną.
„Jest to krzywdą tem wyraźniejszą, że znaczna większość deputowanych W. Księstwa Poznańskiego na ostatnim sejmie w Berlinie przeciwko wcieleniu prowincyi, zatem i każdego kawałka jej przestrzeni do Związku niemieckiego stanowczo wyrzekła.[1]
Arcybiskup Przyłuski zaś nazwał w piśmie do ministra Auerswalda z dnia 18 maja żądanie co najwyżej 100,000 przeważnie protestanckich przybyszów i żydów, aby wcielono części W. Księstwa Poznańskiego do Związku niemieckiego, oburzającą niesprawiedliwością, a nawet bezczelnością.[2]
Ale na takie protesty nie zważał generał Pfuel mało go też obchodziło, że nie życzyła sobie podziału kraju ani katolicka ludność niemiecka, ani nawet przeważna część potomków owych akatolickich Niemców, którzy niegdyś w innych krajach krwawo prześladowani, w Polsce gościnnego doznali przyjęcia i jej dolę i niedolę dzielili.
Po kilkakrotnem, a dla Polaków coraz niekorzystniejszem oznaczeniu linii demarkacyjnej pociągnął ją wreszcie Pfuel dnia 4 czerwca w ten sposób, że Polakom nawet trzeciej części W. Księstwa Poznańskiego nie zostawił.[3]
W tej malutkiej części naczelne prezesostwo ofiarował Pfuel Antonimu Kraszewskiemu, który za ten zaszczyt w tych słowach podziękował:

„Jakkolwiek gotów jestem w każdym czasie i w każdem położeniu sprawom Ojczyzny mojej usługi moje poświęcić, uwa-

  1. Gazeta Polska, nr. 56.
  2. Brodowski itd. Zur Beurtheilung itd., 48.
  3. Gazeta Polska, nr. 62.