Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T1.pdf/579

Ta strona została przepisana.

zgody między obu narodowościami, aby wspólną pracą zyskać prawa, wzywała więc Niemców, aby życzliwymi okazali się Polakom i na ich zaufanie sobie zasłużyli. Nie długo jednak łudziła się Redakcya nadzieją nakłonienia Niemców do wspólnej pracy i już w numerze 14 oświadczyła, że odtąd Tygodnik tylko w polskim języku wychodzić będzie, bo „Niemcy się cofnęli i nie okazali pismu dobrej woli, dla tych zaś, którzyby jeszcze w duchu reakcyi pismo jakie czytać chcieli, poleca się „Aegyptische Finsterniss”.
„Tygodnik nadobrzański” zajmował się szczerze sprawami „Ligi Polskiej”, nakłaniał do zapisywania się na członków, do uczęszczania do Kasyna, gdzie czytano gazety wspólnie, popierał wybory do sejmu, a nawet wpływał na żołnierzy, aby głosowali na swoich, co mu się tak dalece udało, że żołnierze, na obczyźnie będący, głosy swe piśmiennie przesłali, na co wówczas prawo zezwalało. „Tygodnik” stawał przy każdej sposobności w obronie praw narodowych, powołując się na traktaty wiedeńskie. Było w nim kilka dobrych artykułów o wychowaniu, o handlu, o powodzeniu niższych klas ludności w czasach Polski kwitnącej, o bogactwach dawnych Polaków, o potrzebie uczenia się języka polskiego, dalej krótkie monografie Śremu i Kórnika. Przeglądy polityczne było bardzo miernej wartości. Najwięcej artykułów pochodziło z pod pióra Albina Kohna, także wiersze patryotyczne, wreszcie zawierał Tygodnik anegdoty, zagadki i myśli moralne.
Dnia 1 lipca 1849 r. złożył redakcyą Adam Głażewski i odtąd podpisywał „Tygodnik nadobrzański” tylko nakładca i drukarz A. Graetz. Prenumerata kwartalna wynosiła 90 fenygów. Dnia 14 października 1849 r. wyszedł trzydziesty i ostatni numer drugiego półrocza. Humorystyczne pożegnanie z czytelnikami zaznaczało, że „obojętność kościańska grób pismu wykopała.”[1]

Kronika żałobna.

W r. 1850 umarł w W. Księstwie Poznańskiem generał Jan Krasicki. Urodzony w Galicyi z Jakóba i Kunegundy z Ciecier-

  1. Artykuł dr. Klemensa Koehlera w Dzienniku Poznańskim. R. 1893, nr. 293.