Strona:Stanisław Karwowski - Historya Wielkiego Księstwa Poznańskiego T1.pdf/94

Ta strona została przepisana.

wymierzone, co dało powód do zmiany formy Towarzystwa wolnomularskiej na Towarzystwo Kosynierów, jednakowoż ogół zawsze dążył do jednego celu i w najlepszych zamiarach.”
Przystępujący do Związku Kosynierów taką musiał składać przysięgę:
„Przysięgam w obliczu Boga i Ojczyzny i zaręczam słowem honoru, że wszystkich sił dołożę dla podźwignięcia mojej nieszczęśliwej kochanej Matki, że dla odzyskania jej wolności i niepodległości nie tylko majątek, lecz i życie poświęcę, że tajemnic mnie powierzonych przed nikim nie wydam i nie objawię, że owszem do postępu Związku ze wszystkich sił moich przykładać się będę. Przyrzekam najściślejsze posłuszeństwo prawom Związku, tym, które już istnieją, i tym, które postanowione być mają. Bez żadnego względu na okoliczności przeleję krew nie tylko zdrajcy, lecz każdego, ktobykolwiek szczęściu Ojczyzny mojej był na przeszkodzie. Jeślibym był zdradzony lub odkryty, to raczej życie stracę niżelibym miał odsłonić tajemnicę lub wydać członków Związku. Przyrzekam także nie mieć przy sobie żadnych papierów, dotyczących Związku albo zawierających spis imion jego członków, chyba tylko w takim razie, jeżeliby mi to polecone zostało przez starszego. Jeżelibym zawinił przez złamanie tego świętego w obliczu najwyższej Istoty zaciągnionego obowiązku, to niechaj mnie jako zbrodniarze śmierć najokropniejsza ukarze, wtedy niechaj imię moje z ust do ust do późnej przechodzi potomności, a ciało moje dzikim zwierzętom na pastwę rzucone będzie! Taka nagroda niechaj mnie spotka za mój haniebny występek, ażeby był odstraszającym przykładem dla tych, coby w moje ślady iść chcieli! Wzywam Boga na świadka, a wy, cienie Żółkiewskiego, Czarnieckiego, Poniatowskiego i Kościuszki umocnijcie mnie duchem waszym, ażebym stale wytrwał w tem przedsięwzięciu.”[1]
Hasłem Związku było: „Nie spuszczajmy się na nikogo, tylko na własną jedność!”

Do Związku Kosynierów przystąpili wszyscy gorętszego serca obywatele, pomiędzy innymi Tytus hr. Działyński, Józef Krzyżanowski, dwaj bracia Potworowscy, trzej bracia Mielżyńscy, Karol Stablewski, Arnold Skórzewski i wielu innych.

  1. Prądzyński, Pamiętniki I, 33.